piątek, 27 lutego 2015

krowa contra puszka :)

Świat internetowy obiegł kiedyś filmik, wrzucony do sieci przez śpiewającą matkę. Nie wiem, czy to dziecko się wzruszyło, czy zwyczajnie wystraszyło, a łzy stanęły mu w oczach na podwyższoną skalę decybeli. Jednak to, co tutaj widzimy, zdecydowanie możemy nazwać szczerym. Po prostu.


Skoro najedzone dziecko, to szczęśliwe dziecko :), to pytanie, kiedy zacząć podawać maluchowi normalne mleko, np. od krowy? Czytając opinie pediatrów, można wysnuć różne wnioski. Jedni zachęcają, by dziecko czuło smak mleka już po ukończeniu pierwszego roku życia. Inni, aby zaczekać do trzeciego - dziecko już wtedy lepiej przyswaja bardziej bogate w białko (za to uboższe w wapń i witaminy) mleko niemodyfikowane. 

Zapewne nie jest to taka prosta decyzja - szczególnie wtedy, gdy pociesza płacze i domaga się zrozumienia :) 

Pewnym jest, że mleko, takie najzwyklejsze (od gospodarza czy w kartonie z "Biedronki" :) ) jest - szczególnie na początku - zbyt ciężkostrawne dla żołądka dziecka, ale czy nie powinniśmy go stopniowo przyzwyczajać, by przyzwyczaiło się do jego smaku? 

Decyzja i tak należy do matek, ale... jak to jest?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz